Olsztyńskie Szubienice znowu w centrum zainteresowania

Olsztyńskie Szubienice znowu w centrum zainteresowania

6 czerwca w godzinach nocnych na olsztyńskich szubienicach ponownie zawieszone antyrosyjski baner.  Pojawił się na nim symbol sierp i młota oraz Z w połączeniu ze swastyką, oraz napis „Ruski porządek”. Na miejsce zderzenia zostały wezwane służby, które nie podjęły interwencji.

Podobna akcja miała miejsce 9 maja. Wtedy reprezentanci Związku Piłsudczyków, Stowarzyszenia Historycznego im. Grota Roweckiego oraz stowarzyszenia Pro-Partia próbowali przyczepić na pomniku baner w biało-czerwonych barwach. Widniał na nim wiele mówiący napis „Katyń”.  Na miejsce akcja przybyła wówczas przedstawicielka Zarządu Dróg Zieleni i Transportu. Z ust urzędniczki pał jasny komunikat, w którym podkreśliła, że organizatorzy akcji otrzymali odmowę, gdy zgłosili się z prośbą o zgodę na jej organizację. Od razu została wezwana policja. Funkcjonariusze spisali osoby biorące udział w akcji. Wszystko wskazuje na to, że te same osoby podjęły próbę zawieszenia banera na pomniku 6 czerwca. Tym razem jednak uzyskały  przyzwolenie na swoje działanie.

Pomnik budzi kontrowersje od 24 lutego, kiedy to rozpoczęła się wywołana przez Rosję wojna na Ukrainie.  Pojawiły się głosy domagające się rozebrania Pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej. Przypomnijmy, że na początku monument nosił nazwę Pomnika wdzięczności Armii Czerwonej.  Mieszkańcy Olsztyna jednogłośnie twierdzą, że symbol panowania ZSRR nad Polską powinien zostać usunięty z terenu miasta. Jest to niechlubna pamiątka po czasach komunizmu. W obecnej sytuacji jest przyczyną wstydu i nie ma się co dziwić, że wzbudza w działaczach patriotycznych jak i przeciętnych obywatelach skrajnie negatywne emocje.